Dr ppłk pil. Bernard Buchwald – pilot Aeroklubu Poznańskiego (od 1935r.) – w dniu 15 maja 2012 ukończył 95 lat.

W piątek 18 maja 2012 r. na lotnisku w Kobylnicy odbyła się uroczystość związana z tą rocznicą. Dzięki dużemu zaangażowaniu władz Aeroklubu Poznańskiego uroczystość miała niecodzienny przebieg. Po oficjalnym przywitaniu i złożeniu życzeń naszemu Nestorowi Lotnictwa – bohaterowi walk powietrznych nad Anglią podczas II wojny światowej, Jubilat miał okazję odbyć lot samolotem nad Poznaniem.

Z bijącym sercem oczekiwaliśmy decyzji pana Bernarda. Odpowiedź była natychmiastowa: „Bardzo się cieszę i oczywiście lecę.” Nas wszystkich taka reakcja także uskrzydliła. Lot odbył się na samolocie Cessna 172N z płk pil. Wojciechem Krupą.

Nasz Jubilat to bohater, którego nie witano na lotniskach owacyjnie, jak znanych pilotów w czasie pokoju, to pilot szybko wyszkolony w lotach bojowych, często samotnie walczący między wodą a niebem nad angielską ziemią ze świadomością doniosłej roli, jaką mieli polscy piloci do spełnienia. Walcząc nie myślał by zdobywać „wawrzyny” dla siebie, lecz aby dowieść światu, że polski lotnik potrafi bić się o wolność na wszystkich frontach okrutnej wojny.

Ppłk pil. Bernard Buchwald jest na pewno naszym bohaterem. Niestety lata, które przeżył od czasu powrotu do Polski nie zawsze były dla niego radosne, często wręcz traumatyczne. Uzyskany stopień oficerski majora w Królewskich Siłach Powietrznych (RAF) został mu w Polsce odebrany i dopiero po wielu latach ponownie przywrócony, ale i tak na wiele lat zapomniany przez „decydentów”. Dopiero 3 maja br. otrzymał nominację na stopień podpułkownika, która wręczona mu została w dniu 95 urodzin i to staraniem członków Klubu Seniorów Lotnictwa Aeroklubu Poznańskiego oraz wielu życzliwych mu osób.

Radość, jaka towarzyszyła panu Bernardowi Buchwaldowi po odbytym locie, udzieliła się i nam wszystkim zgromadzonym tego dnia na lotnisku. ?egnając naszego jubilata mamy nadzieję, że lot ten pozostanie długo w jego pamięci, a my wszyscy dziękujemy, że mieliśmy szczęście i zaszczyt spotkać się z żywą historią nielicznych już bohaterów II wojny światowej.

Barbara Grześkowiak-Bocian